We dwójkę raźniej - Emilka zabiera ze sobą na przejażdżki ,,zemdlałą'' krowę.... Krowa jest zemdlała, bo się ją umocowuje na siodełku pod klapką... Cieszę się, że mnie córka na przejażdżki nie zabiera - nie chciałabym być ,,zemdlałą'' mamą...:-)
orzysz 2013-04-26
Aga- oj bede sie miala na bacznosci jak powie: ciocia, przewiezc cie? :)
czorcik 2013-04-27
... i wiatr we włosach ! :)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]