KPE - 13.07.2013 - W Hyde Parku grali dziś w ramach trasy koncertowej \'50 and counting\' (czyli świętującej 50cio lecie działalności) THE ROLLING STONES. Postanowiliśmy skorzystać z pewnie dość historycznej okazji bycia na koncercie tego fantastycznego zespołu w tak szczególnym miejscu jakim jest serce Londynu. Wybraliśmy opcję ,,skrajnie ekonomiczną\\\'\\\', czyli bez biletów udaliśmy się na piknik w parku i rozsiedliśy się poza ogrodzeniem oddzielającym miejsce koncertu od parku. Takich piknikujących widzów jak my było duuuużżżooo! The Rolling Stones widzieliśmy na ekranach i słyszeliśmy z dość daleka z głośników. Czekałam bardzo na \'I can get no satisfaction\', żeby mieć pełną satysfakcję:-) bycia na kocercie Stones\\\'ów, ale gdy już po 22.00 (tuż przed ciszą nocną) usłyszałam \'\'You can\'t always get what you want\'\\ (Nie zawsze możesz dostać to, czego chcesz) poślałam, że w ten symboliczny sposób pożegnają się z publicznością... Ale nie!!!! Doczekałam się i..... i I got full satisfaction finally, bo na koniec zagrali właście swój największy przebój \'I can get no satisfaction\', więc w pełni usatysfakcjonowani wróciliśmy do domu.