Emilia ma cudownego, fantastycznie dbającego o dzieciaki i szkołę dyrektora. Jest starym kawalerem, więc serce i czas oddaje szkole. W tym roku zadbał o to, aby w części, gdzie są najmłodsze klasy powstał plac zabaw. Ale jaki plac zabaw! Nawet działająca pompa wodna jest! Oczywiście polskim ,,mamuśkom'' nie do końca się to podoba, bo przecież ,,dzieci się moczą''.... Ratunku! Zamiast się cieszyć, że dzieci mają frajdę i do szkoły lubią chodzić to marudzą! Inne dzieci się chyba nie moczą, bo inne narodowości nie marudzą:-)