nie dało się łapać na dwie wędki.
co rzut to natychmiastowe branie krąpia...
niby fajnie, ale po kilku godzinach już się kompletnie nie chce...A siedzieliśmy dwa dni...to tylko mała część połowu bo nie chcieliśmy zbyt długo męczyć rybek..tuż przed wypuszczeniem
dodane na fotoforum: