(...) lubię ten ogród
w przykrótki płot ubrany
na którym winorośl rozpięła firankę
by ukryć myśli odziane zbyt kuso
gdzie odwrotną stronę zajął pająk
i snuje wątek przetykając nitkę świetlistą
a może to tylko promyk słońca
pajęczynę myśli ozłocił