krynia2 2012-11-25
Ale fajne ujęcie.............
bunio 2012-11-25
Bardzo ciekawe spojrzenie, pozdrawiam Pawle:-)
samire 2012-11-25
pabloz....stopery w uszy i po kłopocie...haha ;) Albo jest jeszcze druga opcja... ;)
pabloz 2012-11-25
Masz na myśli motyw z "Kiepskich" (Halinkaaaa...!)?:)
Na szczęście książki z półki na ścianie nie lecą,na razie...:)
samire 2012-11-25
Ale tu tylko kobiety wyzwolone słychać...a gdzie Ci mężczyźni :) Stłamszeni jacyś...zamknięci w sobie...nieśmiali....hehe :)
samire 2012-11-25
pabloz....a mówimy o wirtuozach czy sprinterach? I wyjdźmy z tych schematów,że panom nie wypada...A niby dlaczego mają trzymać emocje na wodzy? :)
pabloz 2012-11-25
Panie są bardziej predysponowane.Zbyt długie męskie "śpiewy" byłyby podejrzane...:)
samire 2012-11-25
Eeee tam....raczej panowie za bardzo się powstrzymują :)
Nikt nie mówi zaraz o...zawodzeniu :)
pabloz 2012-11-25
Jak ma to uszczęśliwić drugą stronę,to niech będzie głośno.Byleby nie w stylu ludzi pierwotnych,choć kto wie...:)Geny gdzieś tam przetrwały w jakiejś części :)
samire 2012-11-25
A mężczyznę to nie uszczęśliwi jak zdejmie z ust knebel stereotypów na temat tego, co niby nie przystoi panom w łożnicy? :)
pabloz 2012-11-25
Nie wymagajmy zbyt wiele :) W tenisie też niektórzy zawodnicy nie okazują emocji,a innych nosi po całym korcie.Różnica charakterów i temperamentu...:)
samire 2012-11-25
To też....ale większość mężczyzn najzwyczajniej krępuje się...Tylko nie wiem dlaczego? Wszak "śpiewać" każdy może....trochę lepiej lub trochę gorzej....ale najważniejsze,że szczerze bez kamuflażu :) Dobranoc...bo nas ocenzurują zaraz ;)