Gmach PKO.
Projekt Szyszko-Bohusza sprawił, że monumentalny gmach ozdobiony klasycystycznymi elementami (charakterystycznymi są otaczające go korynckie półkolumny) łączył funkcje bankowe i mieszkalne. Pracownicy placówki zamieszkali w części od strony ulicy Dietla.
beleza 2015-02-12
Tak to już jest w tym świecie, że najwięksi złodzieje zazwyczaj mają największe pałace :)))
pabloz 2015-02-12
„Jak to się stało, że siedziba Polskiej Kasy Oszczędności powstała w dobie szalejącej inflacji pierwszej połowy lat 20.? Instytucje publiczne chciały szybko pozbywać się gotówki, inwestując ją w monumentalne gmachy właśnie tego typu. Innym tego przykładem może być spektakularna siedziba Narodowego Banku Polskiego przy ulicy Basztowej, która również powstała w tamtym okresie. Tempo wpychania pieniędzy na rynek budowlany gwarantowało bowiem zabezpieczenie majątku instytucjom finansowym. Powodowało też, że te budowle powstawały wręcz w ekspresowym, jak na ówczesne czasy, tempie. Wspomniany gmach przy Wielopolu wybudowano w zaledwie dwa i pół roku - tłumaczy Michał Wiśniewski z Instytutu Architektury. Wspomina przy tym, że oprócz banków podobnie postępowały zakłady przemysłowe, które uciekając przed kryzysem, inwestowały właśnie w budownictwo.
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,16792885,PKO_sprzeda_slynny_budynek_przy_ul__Wielopole.ht...