Za wprowadzenie nas w krainę wodnego ptactwa i rekordową ilość pięknych fotek 2400szt.Małego kwiatka w kolorze łabędzim przesyła "pajdar"
dodane na fotoforum:
irys46 2009-03-22
Bardzo dziękuję za prześliczny prezent i to w tak niewinnym kolorze jak moje łabędzie!!! Jeszcze raz dziękuję:)
reniuska 2009-03-22
**CUDOWNEGO WIECZORU
ŻYCZĘ **
**DOBRANOC**
mimoza7 2009-03-22
Ładny biały storczyk, u mnie w galerii dziś też królują te kwiaty :-)
madz83 2009-03-22
Bajkowych snów zycze,pogodnego poniedziałku i proszę pamiętaj o głosiku na HUBCIA :) Bardzo dziekujemy...
mal24 2009-03-23
@@@@@@@@@@@@@@@@@
Nigdy nie wiesz, co Cię czeka,
jaką przyszłość los Ci da,
czy to będzie szczęsna rzeka
lub pod nogi ciężki głaz.
Nigdy nie wiesz, jak daleko
przeznaczenia miejsce Twe,
czy tam będą dobre chwile,
może smutne, bardzo złe.
Czas ucieka, życie mija,
ciesz się każdą nutką dnia,
wszystko to ulotne chwile,
życie tak króciutko trwa.
Lecz gdziekolwiek los Cię rzuci,
będzie dobrze Ci czy źle,
Wiara, Miłość i Nadzieja,
niech to będzie motto Twe.
@@@@@@@@@@@@@@@@@
reniuska 2009-03-23
**WITAM SIE CIEPLUTKO.
PRZYJEMNEGO DZIONKA
POZDRAWIAM
DZISIAJ U MNIE BARDZO SŁONECZNIE JEST**
mala14 2009-03-23
dzieki za odp
pozdro
b0zenka 2009-03-23
Pozdrawiam z uśmiechem na ustach...bo za oknem pada i zimno,a ranek był tak pięknie słoneczny.
anita591 2009-03-23
Tak trochę zimno
tak trochę ciepło
szczęście było w dzieciństwie
dzieciństwo uciekło
po to się pisze wiersze
by powrócić raz jeszcze
w te chwile odegłe
w te najpiękniejsze
reniuska 2009-03-23
**Wpadam tylko na chwileczkę,
by zaświecić latareczkę.
Życzyć Ci spokojnych snów,
Jutro się spotkamy znów.
Spokojnej nocki**
mala14 2009-03-24
dziekuje ci bardzo
ten brązowy piesek to reksiu
w skrucie psina napisałam ina
on jeż nie żyje
gdy moja mama była znim na spaceże potrącił go samochód
i miał obtarcie na czole
zawiozłam go z mamą do weterynaża a on nam kazał jechać do domu bo powiedział że i tak nie mamy co tu robić
i pojechałyśmy, ale musze ci przyznać że to była najgorsza decyzja którą podjełam ponieważ po 2 godzinach cierpienia w bardzo cięszkim stanie podniusł się i usiadł. Chciał się pożegnać a mnie przy nim nie było, a to najgorsze co mogłam zrobić.
Reksiu trafił do mnie jak miał około poł roku był takrze potrącony ale nie tak poważnie.Bardzo sie do niego przyzwyczaiłam i pokochałam go.Teraz mam nowego psa-suczke-Mike.
pozdrawiam cię