Błądzę w korytarzu własnych myśli...
Własnych uczuć... Krzyczę...
Ale nikt mnie nie słyszy...
Samotność prowadzi do uschnięcia...
Moje zycia to cmentarz pogrzebanych nadziei...
A jednak... Cieszę się,że żyję...
Że oddycham... Że mogę kochać...
Choć narazie nie czuję ,co to szczęście...
Kiedyś jeszcze będę się uśmiechać...
A jednak... Nie uwierzyłam w to...
W to,że kiedyś będę NAPRAWDĘ szczęśliwa...
Teraz... Ciemność... Długi tunel...
A na końcu światło... Archanioł Michał otworzył mi bramy...
jenny7 2010-09-08
odjechanie ;dd
tyskaa2 2010-09-10
superr. ; D
aangela 2010-09-14
bardzo fajnie. ;>:)