Będąc na turnieju rycerskim w Grzybowie, była konkurencja rzut siekierami do celu, celem był drewniany miś zrobiony ze starego drzewa ogromnych rozmiarów. Po zakończeniu konkurencji miedzy wojownikami kto chciał mógł wypróbować swoje umiejętności, i wtedy ta pani niesamowita kobieta jak się chwilę później okazało, rzucała jak natchniona lepiej niż niejeden wojownik. Jednak najzabawniejsze było to że trzech wojów nie mogło wyciągnąć siekiery rzuconej przez tą panią z tego pnia, ubaw był przedni:)