[36871665]

A ja dziś rowerowo w sprawie polisy ubezpieczeniowej. Pogoda piękna to wykorzystałem na fajną przejażdżkę. Po drodze miałem moje ulubione wierzby i pecha też miałem złapałem gumę brrrr dawno mi się nie trafiła ale musiała dziś jak umówiony byłem na godzinę. Na szczęście zawsze mam zapasową dętkę. Poszło sprawnie bo przednie koło. Zdążyłem i załatwiłem, do domu już bez atrakcji:) trochę ponad 40 km ale dla zdrowia w sam raz.

eljot60

eljot60 2021-12-21

Staruszka cię przytłacza, a może otula?
ps. Nie lubię takich 'atrakcji', bo nie zabieram ze sobą zapasowych dętek. Ale ja nie jeżdżę tak daleko jak ty.

osiol

osiol 2021-12-21

Dętka wymieniona,
trasa zaliczona :)

panama

panama 2021-12-21

Dziś też nie byłem daleko a się przydała:)
ale mam zawsze gdziekolwiek jadę.

ropuch

ropuch 2021-12-21

Wjechałeś na ostry kamień, szkło czy gwoździa ???

panama

panama 2021-12-21

Po dokładnej analizie opony nie stwierdziłem obcego ciała.
Jednak po teście powietrzem spostrzegłem dziurkę.

osiol

osiol 2021-12-21

Miałeś dzisiaj pecha,
ale pozostało bez echa.

reni51

reni51 2021-12-21

Dobrze, ze sobie poradziłeś. Oby jak najmniej takich przygód. Pozdrawiam.

xdreams

xdreams 2021-12-21

- Bez zapasowej dętki, trzeba rower pchać > 0-0

amarea

amarea 2021-12-22

No ja bym musiała na nogach wracać hehe... Ale nie robię tak długich tras, żeby z najdalej oddalonego miejsca do domu przed nocą pieszo nie wrócić ;))
Gorzej byłoby z planowanymi sprawami - w takim dniu bezpieczniejszy spacer :D
Fajne te wierzby :)

(komentarze wyłączone)