kropla 2007-10-29
Pani Iwonko mój piesek na to samo...strasznie bylo patrzec jak się męczy. Dopadlo go na obydwie tylnie lapy.Az teraz jeszcze łzy cisną mi się do oczu... :( czlowiek tak przywiązuje się do zwierząt, traktuje je jak czlonka rodziny i chce jak najlepiej, ale czasami się nie ma rady, niestety :(
Pozdrawiam i witam wśród moich ulubionych