kropla 2007-12-23
Śnieg już pada, śnieg już prószy.
Marzną nosy, marzną uszy.
A ja mknę bez wytchnienia, aby złożyć Ci życzenia:
pachnącej lasem choinki,
na stole barszczu i szynki,
radosnych kolędników
oraz podarków bez liku...
Świat pełnych wesołości,
Karpia bez ości,
na koniec zaś wspaniałego 2008-go roku.