SPRZECZKA Z ŻONĄ
Lojalnie mówię do żony:
„Małżonko, jestem wstawiony".
Odrzekła z pogardą: „Błazen!
Uważam, że jesteś pod gazem".
Mówię: „Przesady nie lubię.
Przysięgam ci, że mam w czubie".
Powiada: „Kłamiesz, kochany.
Twierdzę, że jesteś pijany".
„Nie przeczę — mówię — żem hulał,
Lecz jam się tylko ululał".
Odrzekła: „Łżesz, jak najęty.
Po prostu jesteś urżnięty".
„Ja — mówię — nic nie skłamałem;
Doprawdy, pałę zalałem".
„Kłamstwo — powiada — co krok!
Jesteś urżnięty w sztok".
„Oszczerstwo! — oświadczam z gestem:
Pijany jak bela jestem".
„Baranek — krzyczy — bez winy!
A kurzy mu się z czupryny".
Wyję: „Niech pani przestanie!
Ja jestem w nietrzeźwym stanie".
„Łżesz — mówi znów — jak najęty!
Trynknięty jesteś, trynknięty!"
„Nieprawda — ryknąłem na to —
Ja jestem pod dobrą datą!"
„Gadaj — powiada — do ściany,
Wiem dobrze: jesteś zalany!"
„Jędzo — szepnąłem — przestaniesz?
Ja — zryty jestem! Ty
kłamiesz!"
-----------------------------------------
Godzinę trwała ta sprzeczka,
Aż poszła na wódkę żoneczka.
A ja, by się nie dać ogłupić,
Także poszedłem się upić.
(Julian Tuwim)
dodane na fotoforum:
erial 2010-06-25
Dobre:)
xyzdd 2010-06-25
To zdjęcie jest niezwykłe:)
Piękne to za małe słowo!
jovita 2010-06-25
Fajne,podoba mi się. RE: Ten dom jest do rozbiórki bo on jest przedwojenny,w suficie jest trzcina lepiona gliną.To jest mój dom rodzinny,będzie sprawa spadkowa.
nika81 2010-06-27
He he he he,ale się posmiałam.Nie znałam tego.