Miała czwórkę rodzeństwa. Miękkie, jałowe, nudne i leniwe. Jeden czarny samiec- ale genetyczny szajs... Uciekała przede mną w każdy zaułek, o ile tego słowa można ironicznie użyć w odniesieniu do wiejskich przestrzeni... Mistrzyni ;)
ninastu 2013-01-05
A ten za kotem wygląda jak Kurt Cobain :)
bagacia 2013-01-06
oczy macie podobne ;-))
margol 2013-02-22
zaistniała...w tej przestrzeni... pozdrowienia...
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]