moja "oskarowa" przygoda w filmie Romana Polańskiego
dodane na fotoforum:
larka 2009-11-18
a gdzie ty tu stoisz?
jairena 2009-11-19
A mnie ciekawi, ile razy tę scenę powtarzali:))))
ewulka 2009-11-19
mój Wnuczek też statystował w innych filmach i mówił,że sceny,które na ekranie trwaja minutę są czasami powtarzane do znudzenia:)
alemark 2009-11-19
w takiej scenie mozna miec obawy czy ktos nie pomylil pociskow...
Gratuluje odwagi jak rowniez samego uczestnictwea w tym pieknym filmie:))
alicja13 2009-11-19
Cudowne, "oskarowe" wspomnienia, dobrze, ze juz dawno po wszystkim i, ze Cie pomylkowo ustrzelbowali bo kto bym nam wrzucal procz zupek do Garnuszka takie cudowne fotki?
falcon 2009-11-30
Witaj Passat . Gratuluję przygody w filmie ,,PIANISTA ,, R. Polańskiego. Zdjęcia są bardzo realistyczne.Nie są mi obce tematy rekonstrukcyjne.
Mozaika mundurowa z którą mieliście do czynienia w sposób prawidłowy synchronizowała się z kontekstem sytuacyjnym i historycznym.
Odbiór społeczny ,,Pianisty ,,. W dalszym ciągu żyją osoby, które wojnę doświadczyły od złej strony, widać było łzy wzruszenia, na widok niemieckich mundurów . Cześć osób odwracała się i ze łzami nie mogła mówić.Podsumowując, pod względem organizacyjnym film bardzo udany. Pod względem wojskowo-taktycznym regulaminowo. Teatralność, zwłaszcza w wykonaniu Niemców na skalę Hollywood. Passat gratuluję - kreacje oscarowe .
Pozdrawiam
minimoo 2010-11-22
"Pianista" jest jednym z wartościowszych filmów pl.
Masz zatem wartościowe wspomnienie.Nie powiem piękne,ani super-bo nijak zastosować to slowo w takiej scenie.