Postaram się odpowiedzieć ogólnie na kilka waszych pytań.
Caly czas jestem w drugiej parze, czyli trzeci od prawej.
Scena rozstrzelania była kręcona kilka razy. Za każdym razem trochę się bałem . A nuż ktoś pomylił pociski? Tak zginął podobno syn Bruce Lee.
Polański miał niesamowicie partnerskie podejście do statystów. Tylko mistrzowie mogą sobie na to pozwolić. Niektórzy statyści przyjeżdżali na 2,3 dni zdjęciowe z końca Polski i prawie wszystko, co zarobili, wydawali na pobyt w Warszawie. Byli w filmie dla idei, dla satysfakcji.
Po ukończeniu filmu zorganizowano specjalny pokaz dla statystów, ale mnie nie zaproszono - za krótko w nim grałem, za wcześnie mnie rozstrzelano :):):)
Polański sam mnie wybrał z komanda do rozstrzelania. Grałem też rolę Polaka w ujęciu , do którego sam przyłożyłem trochę ręki, ale jak je znajdę, to o nim opowiem.
Czuję się trochę jak Forest Gamp - na skutek różnych zbiegów okoliczności (i celowych działań też heheh) brałem udział w paru ważnych i fajnych zdarzeniach i działaniach w Polsce.
Pozdrawiam wszystkich :):)
Passat
dodane na fotoforum:
alemark 2009-11-19
Witaj, swietna przygode przezyles...
Statystowanie u Polanskiego to nie byle co, a potem jeszcze Oskar... masz w tym swoj udzial... pozdrawiam...
larka 2009-11-19
jestes super:) dzieki za komentarze:p
alicja13 2009-11-19
No to zazdroszcze Ci, ze mogles byc nie tylko czastka tego dziela ale i samego kontaktu z Polanskim. Nie dziwie, ze ludzie sie pchali z calej, nawet odleglej Polski.
Na pewno bym Cie tu nie rozpoznala bo Cie przemienili do potrzeb filmu, szkoda, ze wczesniej o tym nie wiedzialam ale jak beda powtorki w TV to moze Cie wypatrze.
kzefirek 2009-11-20
o choinka moj kumpel jest aktorem ,nie waze ze statysta , piekna pamiatka , piekny film , straszne przezycie ogladalam kilka razy , pozdrawiam :)