''Jak zawsze rozłożyłam swoje szpargały na kiblu. Wsypałam działkę na łyżkę, którą też dostałam od Tiny. [...] Potem zauważyłam, że nie mam cytryny. Ale towar był dobry, więc się rozpuscił i bez tego.
Poszukałam żyły na lewym przedramieniu. Wszystko było właściwie jak zawsze przy ładowaniu. Tyle, że teraz to miał być naprawdę ostatni raz. Przy drugiej próbie weszłam w kanał. Pokazała się krew. Władowałam te pół grama. Nie dałam rady jescze raz wyciągnąć tłoka, żeby władowac to, co ewentualnie zostało w strzykawce. Najpierw poczułam, jakby mi coś rozrywało serce, a potem, że normalnie wywala mi górną część czaszki.
[My, dzieci z dworca Zoo]
manit 2010-01-31
no tak to jest z narkotykami xDD
a co do foty to nieźle zmrożone ;D
manit 2010-01-31
ponoć wszystko jest dla ludzi xDD
jak byś zaciągła się kilkoma buhami :D to pewnie byś inaczej "śpiewała" hehe
manit 2010-01-31
aa tajemnica :DDD
manit 2010-01-31
ahh nie mogę Ci zdradzać takich spraw :dd BO TO karalne :PP xDD :DD