Wrzos.
Moje słowa do piosenki Petuli Clarc."Per heps, per heps, per heps."
On ciało me otulał
W ten dzień babiego lata.
Wśród mchu, pszczół i lawendy,
Ten wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
W powietrzu sie unosił kojący zapach miodu,
Twe ręce niecierpliwe
I wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
To miejsce wciąż się jawi,
Po nocach bezsennych.
Do marzeń wciąż uciekam
I ust twych spragnionych.
Do dzisiaj to wspominam,
Choć wiele lat minęło.
I ciebie już tu nie ma
Ten wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
On ciało me otulał,
W ten dzień babiego lata.
Wśród mchu, pszczół i lawendy,
Ten wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
Wśród wrzosu odnalazłam,
Twą miłość i serce,
Lawenda przypomina
Ramiona gorące.
W ogrodzie moim rośnie
Sto drzew, mech i paprocie.
Duch wspomnień wśród nich krąży,
I wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
Ciebie nie ma, ale pozostał wrzos i nasza piosenka.
Napisany 1996-03-16
Jesienna Pani
dodane na fotoforum: