Nad grobem mym nie stój, roniąc łzę.
Nie ma mnie tam.
Nie zmorzył mnie sen.
Jestem świeżego wiatru powiewem,
Błyszczącym diamentowo śniegiem,
Dzwoniącym śpiewnie deszczem jesiennym.
Gdy zbudzisz się w słodkiej porannej ciszy,
W ptasim świergocie mnie usłyszysz.
Szybuję razem z ptakami,
Na nocnym niebie migocę gwiazdami.
Nad grobem mym nie stój roniąc łzę,
Nie ma mnie tam,
Nie zmorzył mnie sen