kuropatwy

Temu panu coś się przewracało w samochodzie, więc zatrzymał się i głośno przemawiał w ogólnie znanej kombinacji języka wulgarnego(po polsku i po angielsku)
Pan był sam, więc kuropatwy i fakersy przeznaczone były do zawartości kufra. Niestety wszystko slyszałam, bo głos miał donośny i nerwowy. Co było robić? Strzeliłam fajną fotkę;)))

kawa84 2010-07-03

:)) każda sytuację wykorzystasz... tak robi tylko dobry fotograf:))))))
buziaki Olu?!:)

henry 2010-07-03

Olu uważam ze fotka jest znakomita..!!!
Nie widac, pana en face.. ani nr rejestracyjnych.. to dobrze, bo skoro ten pan uzywał takiej mieszanko ... słownej...o ktorej piszesz.. to róźnie by to mogło się skonczyć)))

henry 2010-07-03

hm.. madra kobieta z Ciebie:)))
Pozdrawiam Olu serdecznie... miłej niedzieli... :)))
Chyba niebawem bede rzadziej w garnuszku... sa ważniejsze sprawy.:)))

marokra 2010-07-03

Niestety , wielu jest takich którzy gdyby nie słowo ku... , nie mieli by nic do powiedzenia .
I najgorsze jest to , że dotyczy też młodych dziewcząt .
Miłego weekendu :)

marokra 2010-07-03

Fontanna to młoteczki z fortepianu ,
zlokalizowana jest przy Filharmonii .

ogonem 2010-07-04

hehehehehehehe
:)))))))))))))))

slawek9 2010-07-04

ale masz oko, czujesz bluesa ;)

czy naprawdę dają czadu??? uczę się jak posługiwać się nową kamerą. dużo zdjęć nie wychodzi ale ich nie wyrzucam, tylko daję jakiś dziwny opis... 1-go Lipca, urodziny Kanady, zrobiłem pona 700 zdjęć... cieszę się, że to nie na kliszy!!!!! jeszscze parę dorzucę..

A ja lubię Twoje zdjęcia!!!!!!!!

slawek9 2010-07-04

słabo mi idzie "klikanie" na klawiaturze, przepraszam...

a tego pana bym ustrzelił, jak kur..patwę. a może nie... dochodząc do 60-tki zaczynam lubić ludzi. wczoraj piłem piwo z Indianami i Murzynami!!! też ludzie!!! chińczyków nie było. pewnie się mnożyli...

henry 2010-07-05