Śmieszna sprawa
pstrykałem foteczki nowym sąsiadom... bawiłem się
i kolejne fotki z fleszem.
Hmmmm
\No i okazało się że flesz wzbudził zainteresowanie bo owad odwrócił sięna łapach i skierował na mnie swój wzrok....
i w czwórkę zaatakowały mój aparat !
ech
zro biło mi się mokro
aparacik na daszku zostawiłem a sam się cofnałem
szacowałem je na jakieś 3.5-4 cm długości
tak zaliczyć cztery ukąszenia to chyba pogotowie :)
aaa
fotka jest ro biona 60tką nikkorem makro