Niemiecka fabryka benzyny syntetycznej w Policach.

Niemiecka fabryka benzyny syntetycznej w Policach.

Kilkadziesiąt bunkrów umocnień i budynków na kilkunastu hektarach.
Część schronów jest wykorzystana przez firmy na magazyny,,,

Budowa fabryki benzyny syntetycznej w Policach została oparta na wyzysku obcej siły roboczej w
ramach systemu pracy przymusowej. Police budowało kilkadziesiąt różnych przedsiębiorstw ze
Szczecina oraz innych miast Rzeszy, które zatrudniały łącznie kilka tysięcy robotników przymusowych
wykonujących prace ziemne, budowlane i montażowe. Już pod koniec 1939 r zaczęto kierować tu
polskich robotników przymusowych i jeńców wojennych. Pierwszy transport przybył z Gdyni już 19
września 1939 r, następne nadeszły 4 i 27 kwietnia oraz 1 i 5 maja 1940r. Kolejny transport
wyspecjalizowanych robotników przybył 18 czerwca 1940 r z Łodzi i liczył 91 osób, przeważnie ślusarzy,
elektryków i palaczy kotłowych. Jak wynika z relacji byłych robotników przymusowych jeden z
największych transportów, które przybyły do Szczecina w maju 1940 r liczył ok. 2000 mieszkańców
Łodzi. Przetrzymano ich całą noc na Jasnych Błoniach pod strażą niemieckich żołnierzy, a następnie po
przeprowadzeniu selekcji na grupy zawodowe oraz wydzieleniu młodzieży przewieziono następnego
dnia samochodami do fabryki benzyny syntetycznej w Policach.
W 1940 r poza Polakami do Polic przybywały transporty robotników przymusowych z Belgii i
Jugosławii. Robotnicy z Danii i Holandii zaczęli napływać w roku 1942. W 1943 r do pracy w fabryce
przekazano robotników polskich, francuskich i włoskich, którzy wcześniej pracowali przy budowie
obiektów wojskowych w Belkowie nad jeziorem Miedwie.
Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej mniej więcej od maja 1942 r zaczęły przybywać regularne
transporty jeńców i cywilnych robotników z terenów Związku Radzieckiego oraz krajów nadbałtyckich
(Litwy, Łotwy, Estonii).
Po zdobyciu krajów Europy zachodniej III Rzesza zyskała dalszy obszar stanowiący rezerwuar siły
roboczej. W Paryżu przy Urzędzie Komendanta Wojennego utworzono wydział zajmujący się wysyłką do
Niemiec ludzi zgłaszających się dobrowolnie lub schwytanych. Trzymano ich najpierw w obozie
przejściowym zwanym „la pēpiniēre” skąd następnie wysyłano według zapotrzebowania do
poszczególnych Arbeitsamtów na terenie Rzeszy. Z usług tego obozu korzystała m.in. fabryka benzyny
syntetycznej w Policach.
Poza werbunkiem indywidualnym hitlerowcy stosowali w krajach zachodnich zatrudnienie całych firm.
Przyjeżdżały one wówczas z całą załogą na teren III Rzeszy. W przypadku Polic miało to miejsce z firmą
R. Duport z Paryża, która wykonywała prace budowlane w fabryce benzyny syntetycznej Hydrierwerke
Politz AG.
Wśród robotników zachodnich sprowadzonych do Polic poważny odsetek stanowili robotnicy włoscy,
specjaliści w zakresie budownictwa przywiezieni w latach 1941-43 na zasadzie dobrowolnych umów.
Tylko w okresie od maja do czerwca 1941 r do Polic przybyło 1162 rzemieślników włoskich. Drugą falę
robotników przybywających do Polic z Włoch od września 1943 r stanowili już robotnicy przymusowi.

Budowa fabryki benzyny syntetycznej w Policach została oparta na wyzysku obcej siły roboczej w
ramach systemu pracy przymusowej. Police budowało kilkadziesiąt różnych przedsiębiorstw ze
Szczecina oraz innych miast Rzeszy, które zatrudniały łącznie kilka tysięcy robotników przymusowych
wykonujących prace ziemne, budowlane i montażowe. Już pod koniec 1939 r zaczęto kierować tu
polskich robotników przymusowych i jeńców wojennych. Pierwszy transport przybył z Gdyni już 19
września 1939 r, następne nadeszły 4 i 27 kwietnia oraz 1 i 5 maja 1940r. Kolejny transport
wyspecjalizowanych robotników przybył 18 czerwca 1940 r z Łodzi i liczył 91 osób, przeważnie ślusarzy,
elektryków i palaczy kotłowych. Jak wynika z relacji byłych robotników przymusowych jeden z
największych transportów, które przybyły do Szczecina w maju 1940 r liczył ok. 2000 mieszkańców
Łodzi. Przetrzymano ich całą noc na Jasnych Błoniach pod strażą niemieckich żołnierzy, a następnie po
przeprowadzeniu selekcji na grupy zawodowe oraz wydzieleniu młodzieży przewieziono następnego
dnia samochodami do fabryki benzyny syntetycznej w Policach.
W 1940 r poza Polakami do Polic przybywały transporty robotników przymusowych z Belgii i
Jugosławii. Robotnicy z Danii i Holandii zaczęli napływać w roku 1942. W 1943 r do pracy w fabryce
przekazano robotników polskich, francuskich i włoskich, którzy wcześniej pracowali przy budowie
obiektów wojskowych w Belkowie nad jeziorem Miedwie.
Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej mniej więcej od maja 1942 r zaczęły przybywać regularne
transporty jeńców i cywilnych robotników z terenów Związku Radzieckiego oraz krajów nadbałtyckich
(Litwy, Łotwy, Estonii).
Po zdobyciu krajów Europy zachodniej III Rzesza zyskała dalszy obszar stanowiący rezerwuar siły
roboczej. W Paryżu przy Urzędzie Komendanta Wojennego utworzono wydział zajmujący się wysyłką do
Niemiec ludzi zgłaszających się dobrowolnie lub schwytanych. Trzymano ich najpierw w obozie
przejściowym zwanym „la pēpiniēre” skąd następnie wysyłano według zapotrzebowania do
poszczególnych Arbeitsamtów na terenie Rzeszy. Z usług tego obozu korzystała m.in. fabryka benzyny
syntetycznej w Policach.
Poza werbunkiem indywidualnym hitlerowcy stosowali w krajach zachodnich zatrudnienie całych firm.
Przyjeżdżały one wówczas z całą załogą na teren III Rzeszy. W przypadku Polic miało to miejsce z firmą
R. Duport z Paryża, która wykonywała prace budowlane w fabryce benzyny syntetycznej Hydrierwerke
Politz AG.
Wśród robotników zachodnich sprowadzonych do Polic poważny odsetek stanowili robotnicy włoscy,
specjaliści w zakresie budownictwa przywiezieni w latach 1941-43 na zasadzie dobrowolnych umów.
Tylko w okresie od maja do czerwca 1941 r do Polic przybyło 1162 rzemieślników włoskich. Drugą falę
robotników przybywających do Polic z Włoch od września 1943 r stanowili już robotnicy przymusowi.

Budowa fabryki benzyny syntetycznej w Policach została oparta na wyzysku obcej siły roboczej w
ramach systemu pracy przymusowej. Police budowało kilkadziesiąt różnych przedsiębiorstw ze
Szczecina oraz innych miast Rzeszy, które zatrudniały łącznie kilka tysięcy robotników przymusowych
wykonujących prace ziemne, budowlane i montażowe. Już pod koniec 1939 r zaczęto kierować tu
polskich robotników przymusowych i jeńców wojennych. Pierwszy transport przybył z Gdyni już 19
września 1939 r, następne nadeszły 4 i 27 kwietnia oraz 1 i 5 maja 1940r. Kolejny transport
wyspecjalizowanych robotników przybył 18 czerwca 1940 r z Łodzi i liczył 91 osób, przeważnie ślusarzy,
elektryków i palaczy kotłowych. Jak wynika z relacji byłych robotników przymusowych jeden z
największych transportów, które przybyły do Szczecina w maju 1940 r liczył ok. 2000 mieszkańców
Łodzi. Przetrzymano ich całą noc na Jasnych Błoniach pod strażą niemieckich żołnierzy, a następnie po
przeprowadzeniu selekcji na grupy zawodowe oraz wydzieleniu młodzieży przewieziono następnego
dnia samochodami do fabryki benzyny syntetycznej w Policach.
W 1940 r poza Polakami do Polic przybywały transporty robotników przymusowych z Belgii i
Jugosławii. Robotnicy z Danii i Holandii zaczęli napływać w roku 1942. W 1943 r do pracy w fabryce
przekazano robotników polskich, francuskich i włoskich, którzy wcześniej pracowali przy budowie
obiektów wojskowych w Belkowie nad jeziorem Miedwie.
Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej mniej więcej od maja 1942 r zaczęły przybywać regularne
transporty jeńców i cywilnych robotników z terenów Związku Radzieckiego oraz krajów nadbałtyckich
(Litwy, Łotwy, Estonii).
Po zdobyciu krajów Europy zachodniej III Rzesza zyskała dalszy obszar stanowiący rezerwuar siły
roboczej. W Paryżu przy Urzędzie Komendanta Wojennego utworzono wydział zajmujący się wysyłką do...

dodane na fotoforum:

guliver

guliver 2011-04-08

Dzień doberek ! a, gdzie to sie chodzi od rana...po jakiś bunkrach...
Miluśkiego dzionka życzę i pozdrawiam miło :)))

dana22

dana22 2011-04-08

Czy tą fotkę robiłeś w Puszczy Bukowej..??
Pozdrawiam....

arenia

arenia 2011-04-08

Szkoda że nie wykorzystuje się takie budynki ... ? pozdrawiam

jaska15

jaska15 2011-04-08

nic po niej nie zostalo,tylko ruiny...

magdabo

magdabo 2011-04-08

Takich "pamiątek" na polskiej ziemi jest sporo ...

flona

flona 2011-04-08

...lubię takie klimaciki:)

emir7

emir7 2011-04-08

Solidna budowla.
Fantastycznie podpatrzona i uwieczniona .

aam57

aam57 2011-04-08

Ależ mury!

dusia33

dusia33 2011-04-08

witam w Policach:))

rello

rello 2011-04-08

Można by wynająć na jakieś przytulne m3 :)

tczew54

tczew54 2011-04-08

Niesamowite...

achach5

achach5 2011-04-08

...mogli to ze sobą zabrać !!!

wosiek

wosiek 2011-04-08

I dalej "o tu tez ganialem,dalej powinny byc bloki takie...."

jaworr

jaworr 2011-04-08

To szybko nie skruszeje.....:))

krokusy

krokusy 2011-04-08

Wykorzystanie budynków nie jest prostą sprawą

elza100

elza100 2011-04-09

One wszystko przetrwają ..

jaelf

jaelf 2011-04-11

widzę że widoki masz z gruntu bliskie tym jakie ja mam
Pozdrawiam

datura7

datura7 2011-04-11

...to ciekawy i nie typowy kadr-inny niż większość fotek:))))

masytor

masytor 2011-04-13

Bardzo ciekawie opisana fotka lubię oglądać takie widoczki z opisem !!!Dzięki... :>)))

davie

davie 2011-04-18

Dobrze,że tak szczegółowo przekazałeś nam
informacje o tym miejscu. Dobrze wiedzieć
co się ogląda....:)

persja

persja 2011-06-22

Jeśli chcesz, aby ktoś przeczytał to co tu piszesz, ogranicz ilość jednorazowego tekstu do 3-5 zdań. Nie przepisuj Wikipedii, jeśli ktoś się zainteresuje tym co piszesz z pewnością będzie wiedział gdzie znaleźć resztę.

dodaj komentarz

kolejne >