Często pytacie co serwuję w Clubie?
Nieraz zdarzają się imprezy zamknięte, obiad na 20, 50 lub nawet 90 osób,,a na co dzień w czasie koncertów to raczej serwuję tylko bufet przekąskowy. Przekąski są na ciepło i na zimno. Menu zmieniam co 2-3 dni. Klient przychodzi i na barze ma wypisane co może dzisiaj zjeść. Przeważnie takie przekąski kosztują kilka złotych. Najdroższe są po kilkanaście.
Na zdjęciu pieczone, soczyste polędwiczki z sałatką, sosem i jabłkiem.
dodane na fotoforum:
adgam9 2012-11-20
Ja niedługo bede chyba gruba, bo po Twoich zdjęciach zawsze chce mi sie jeśććććććć
karisa 2012-11-20
Szkoda, że nie mieszkam w Szczecinie, byłabym stałą klientką.
Na sam widok ślinka leci.
hania44 2012-11-20
Chyba mamy te same kulinarne myśli...ja dzisiaj upiekłam własnie soczystą polędwiczkę i do niej sałatkę jarzynową, tylko jutro mam jeszcze rano pokroić jarzyny...mam też w lodówce rzodkiewkę...bardzo pięknie u Ciebie podane...chyba ściągnę pomysł...:)
agus63 2012-11-20
Najserdeczniejsze gratulacje Sławku!
Skądinąd wiem, że nie ma nic przyjemniejszego w życiu dla "kulinarnych wariatów" niż pochwała, że... "pyszne"!
Za Twoje inspiracje - wielkie dzięki i... wiesz, czego Ci życzę...! :)
nikon2 2012-11-21
Dzięki...pozdrawiam***
viktori 2012-11-21
Super...wspaniała przekąska :)
jedidia 2012-11-21
To bym zjadła. :)
arusia2 2012-11-21
Ile razy wchodzę do Twojej pysznej galerii to potem kończę w swojej kuchni z wielkim głodem :))))
tenia45 2012-11-21
Rarytasik...lubie takie zestawy.
leda38 2012-11-21
Nie słodzę....
Ale napiszę:jesteś mistrzem:))
Pozdrawiam popołudniowo.
Miło spędzonego wieczorka Ci życzę.
kris13 2012-11-21
no,nie! ale jestem głodna_idę pobuszować w lodówce (ale takich pyszności nie mam..)