No muszę się pochwalić, co z wykopkami,,,
Przeprowadziłem się na Marinellę. Nowa plaża, nowe wyzwania.
I po wielu trudach,,jest,,mamy złoto.
Jak tylko się pojawiłem na plaży z piszczałką, zaraz podeszła do mnie Pani i powiedziała,że jej husband, czyli taki sponsor, zgubił na plaży obrączkę. Wstąpiła we mnie nadzieja,skoro ktoś zgubił, to może ja coś znajdę,,i proszę spełniło się. Ale to była mała damska obrączka, niestety nie tego Pana. 18 karatów.
dodane na fotoforum:
syniosz 2013-08-28
Ja bym się tym nie chwalił,to czyjeś nieszczęście (zguba) -niech sobie spoczywa w piasku...
oli74 2013-08-28
No proszę.Piszczałka się spisała:)
Ciekawe po ile teraz gram złota chodzi? A ilu karatowe złoto?
re;
No właśnie tak mi się zdawało, że wróciłeś, bo widze polskie znaki w opisach.Oj pewnie niezapomniane chwile przeżyłeś:)
U mamusi zawsze najlepiej smakuje:)
slav43 2013-08-28
Jak nie tego pana, to jest twoja.:)))
kris13 2013-08-29
udało Ci się! ale jakaś nietypowa bo taki kształt napewno nie był wygodny i uwierał na palcu...no,ale ważne,że złoto i teraz Twoja...
a radzę; sprzedaj bo może przynieść pecha :)
jankewa 2013-08-29
no proszę! jakieś trofeum jest- rekompensata -bonus do wyprawy :-)
i o to chodzi! ktoś gubi,ktoś znajduje! :-)