Jak przyjechałem do Marinelli, na plaży było masę porzuconego sprzętu. Można było wybierać w łóżkach, parasolach, było bardzo dużo zabawek dla dzieci, a nawet płetwy i maski.
basiah 2013-08-29
Po wozic ze sobą?? jak mozna skorzystac z tego co jest???? na takim pontonie to chetnie bym poplywala.. dla nas Polakow to troche niezrozumiale...ze cos lezy i nikt tego nie zabiera... pozdrawiam.
menam 2013-08-29
hihi przydałby nam się taki niebieski pontonik... Córka stwierdziła, że gdyby taki miała to czułaby się jak panisko haha, a że ma tylko kółko (miała, bo wczoraj podczas powrotu z plaży przebiłam parawanem) to jest wieśniarą... Ech! Szkoda gadać... już 10-latki zaczynają być materialistami :(