Kelnerka podeszła i spytała, po co mi zdjęcia potraw. Powiedziałem,że jestem na wakacjach i robię reportaż do internetu. Chyba Szef jej kazał spytać. Po chwili przyniosła małą przekąskę, której nie zamawiałem, z dedykacją od Szefa kuchni. Były to 2 małe kawałki tuńczyka w sezamie z dwoma krewetkami w cytrynowym pure, posypane jeszcze makiem. Oczywiście wylewnie podziękowałem.
Znajomość angielskiego, hiszpańskiego,rosyjskiego, niemieckiego w podróżach bardzo się przydaje,,,
dodane na fotoforum:
rybka11 2013-08-29
Oj Ty sobie radzisz w życiu,,, jesteś zaradny;)
elap6 2013-08-29
A ja zawsze się boję ze mnie opitolą...raz ze sklepu ogrodniczego mnie wyrzucili :)
vente 2013-09-02
Ciekawe jak zostało zrobione to cytrynowe purre, ja jadłam ostatnio kukurydziane purre do grillowanych piersi z pomidorową salsą