Kiedyś za moich lat dzieciństwa taki zestaw "3 razy klop", to była codzienność w kursowaniu przez wioskę pomiędzy Kato a Krakiem. Ostatni raz trafiło się takie cudo na ŚDM w 2016 roku no i dzisiaj jako humanitarny po Ukraińców...
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]