[10171465]

Największym przyjacielem kobiety jest mąż
Powiecie... niestety
A może to nie jest zła wiadomość
Przecież was kocha ten jegomość

Może nie przynosi kwiatów co sobotę
Ale w łóżku na amory zawsze ma ochotę
Nic że butów nie wyciera i że piwo żłopie
Bo gdy go się długo prosi ogródek przekopie

Może deskę w toalecie tez opuścić zapomina
Ale tyle ma na głowie roztargniony ten chłopina
Nie grymasi przy jedzeniu zjada do ostatka
Nic ze czasem mruknie... gotowała lepiej matka

To on dzielnie na kanapie przed TV pilotem włada
No bo po co masz bez sensu kanały przekładać
I nie powie że masz zmarszczki i trochę przytyłaś
Tylko czemu rozmiarówki za małe kupiłaś

Klapsa w tyłek da z czułością na znak że wciąż kocha
I tak spojrzy z namiętnością gdy czasem masz focha
Zawsze tobie przyzna rację na wszystko pozwoli
Możesz sprzątać prać gotować od rana do woli

Więc narzekać nie masz na co droga pani żono
Jeśli obok mąż przyjaciel ma cię pod ochroną
I pomimo że ma wady no i zalet kilka
Masz w swym domu może osła ale w skórze wilka