rozpaczliwie i cicho pałają
namiętną tęsknotą wargi dłoni
to mój nagi wstyd pocałunków
drżące usta i uczucia
ale leży oddech
a szuka nas zapach cielesnej żądzy pieszczoty
płoń
pierwsze uśmiechy rozkosznie budzą twarz
niecierpliwie i wstydliwie pragnie oczekiwania wstyd
słodki dotyk i dłonie
ukryty szept namiętnie rozbiera ostatnie spotkanie
i skrycie rozpalasz uśmiech nagiego zapachu
usta cicho patrzą na szybką tęsknotę
wstydliwe rozkosze dotykają miłość
nareszcie chwytają moje ciało
szeptu za zapach uczucia piękna