ewusia 2022-05-24
Moja babcia miała takie chodniczki.
Pamiętam, że cięliśmy w paski niepotrzebne
szmatki, stare rajstopy, potem zszywało
się je i zwijało w ogromne kłębki i zanosiło
się do tkaczki, która robiła z nich chodniki.
Rozłożone na podłodze stwarzały przytulne
wrażenie. Takie mam wspomnienia
z dzieciństwa. Pozdrawiam serdecznie.
sejenia 2022-05-24
Kiedyś próbowałam tkać na takim małym krośnie, ręcznym rozpiętym na ramce. Fajna, ale żmudna zabawa.