...i historii rodzinnej... ;))
Urodzilem sie /niewazne kiedy, po prostu kiedys tam/. W sumie nie chcialem wychodzić...W dziwnych okolicznosciach wyciągneli mnie sami. W jednej mądrej ksiązce przeczytalem, ze nazywają to "ścięciem Cesarza" czy jakoś podobnie i rzeczywiście tak to wyglądało. Broniłem się jak mogłem i czym miałem, tzn. rękami i nogami - niestety byli silniejsi. I po co mi to było - tu własne mieszkanko, może trochę ciasne, ale ciche, ciepłe, z klimatyzacją i basenem, bez kłopotów z dostawą żywności i wywozem odpadków. A tu nagle wyciągają człowieka za nogi, coś krzyczą, zimno, świecą po oczach, klepią po...(no, to jedno było nawet i przyjemne, nie powiem).
Niestety potem od razu poszedłem "siedzieć". I nie dali mi nawet skontaktować się z adwokatem! Czy ktoś to słyszy, gdzie tu prawa człowieka! Siedziałem w sumie 2 tygodnie. Wyobraźcie sobie całe 14 dni oglądania świata przez szybkę z plastiku, bez gazet, telewizji, odwiedzin kumpli (dla zmyłki nazywali moją celę inkubatorem). I w dodatku cały okablowany jak Gagarin w kosmosie. Jedno muszę im przyznać - codziennie solarium. Co oni sobie wyobrażają, że wszyscy lubią się opalać? (tyle się teraz mówi o czerniaku).
Fakt, że na początku wyglądałem jak Chińczyk (nawet specjalnie sprawdziłem w szybce swoje oczy - były proste, uff!). Na szczęście zanim zostałem murzynem wyszedłem na wolność, i to bez kaucji!
Dni szybko mijały, odmierzane porcjami karmienia. A właśnie... karmienie. Zawsze byłem zwolennikiem tzw. zdrowej żywności.
Mleko jak mleko, ale najważniejsze jest opakowanie. Nie ma to jak opakowanie naturalne. Gdyby wszystkie te ohydne kartonowe pudełka tylko w części tak wyglądały jak opakowanie naturalne, to po mleko byłyby listy społeczne, a tak... życie jest ciężkie.
Najgorsze miało jednak nadejść - rodzina! W życiu nie wiedziałem, że mam tyle wujków, ciotek, kuzynów i kuzynek. A jak człowiek będzie potrzebował trochę grosza, np. na flaszkę Bebiko, to wtedy żadnego nie ma wokół. I do tego każdy musiał dotknąć, pogłaskać, potrzymać. Kobiety to jeszcze ujdzie, ale facetom tak drżały ręce, że myślałem, że mnie upuszczą! Ile to się człowiek musi najeść strachu zanim mu dadzą trochę spokoju. Teraz najważniejsze - stanąć twardo na nogi...
dodane na fotoforum:
flower08 2009-01-25
URODZIŁAM SIĘ BO NIE MIAŁAM INNEGO WYJŚCIA...BUZIOLE GRZEŚ ,DOBRZE ZROBIŁEŚ......:):):)
flower08 2009-01-25
Grześ już po teraz tylko nostalgia...ale zaraz to sobie wynagrodzę humorkiem na garnuszku...zapraszam do wspólnej zabawy....dodaj coś...:)))
henry 2009-01-25
Witaj.....
zaczytałam sie.... wspaniały tekst....Wiesz, jak na dziecko,ktore nie chciało wyjśc z własnego, maleńkiego mieszkanka.. to wyrosło bystre chlopisko.... a co do mleka w naturalnym opakowaniu, sądzę, ze wiekszość panów ma podobne zdanie!
Jestem... hm... bardzo przyjemnie zaskoczona...!!!! Brawo:)))
magda29 2009-01-25
pozdrawiamy i usmiech zostawiamy:)
enklawa 2009-01-25
co tam wspominki :) na później zostawię do przeczytania :P zdjęcia za to napisze do razu PIĘKNE !!!!
buziaki
henry 2009-01-25
dlatego wychodzę z plastikowego pudełka.... do przyrody...tam. gdzie może jest lepiej... gdzie sa inne prawa.!!!
henry 2009-01-25
Gdybys był godzine predzej.... ale wiesz...Nie zawsze jest się o własciwej porze we właściwym miejscu....
zosia56 2009-01-25
...nie oszukujmy sie chciales wyjsc jak my wszyscy bo byles ciekawy tego swiata...gdyby nie to nie wiedzialbys jak smakuje mleczko prosto z ""opakowania"" ...:) jak Ci zabraknie na butelczyne to smialo wal jak w dym poratuje Cie a co mi tam:) a co do folii to faktycznie masz racje ze tez Ty musisz miec tak dobra pamiec;pp :) buziaki **
stokrop 2009-01-25
O tak, pamiętam, to było okropne, zwłaszcza ta bańka co dostarczała mi tak zwaną zdrową żywność czyli mleko, zatykała mi czasem nosek! Jeszcze dodam, że w moim przypadku zdecydowanie wolałam jak mnie na rękach nosili faceci...i jakoś się urwało to noszenie jak STANĘŁAM NA WŁASNYCH NOGACH! Poza tym włosy, to był koszmar, po jakimś czasie zauważyłam, że wyłysiałam, CÓŻ TO BYŁ ZA WSTYD...uff odrosły, nawet nie powiem lepsze jak poprzednie ale ile się najadłam wstydu to tylko ja wiem.
;)
tenobcy 2009-01-25
już czekam na kolejny odcinek wspominek... porywająca lektura ;))))) a i fota fajowa. niepokojąca ta zieloność nieba... :)
magda29 2009-01-25
dobre latarnika .....
kadife 2009-01-25
Czasami czegoś nie chcesz, ale to się dzieje...czasami czegoś pragnieasz a jak się ziści to cię przerasta...Pozdrawiam ze wsi, gdzie każdy dzień jest wyzwaniem dla mieszczucha......
fisia5 2009-01-25
świetne ujecie można sie rozmazzzyć heh................
zosia56 2009-01-25
....no wiesz musze dbac o to co mi pozostalo:)))))))) jaki chcialbys zestaw pytan?? dla dzieci czy dla doroslych?? :)
zosia56 2009-01-25
....no dobrze lobuziaku pozwalam na oddalenie sie ale tylko do jutra a ja zmykam pod cieplą kolderke ...pytania beda jutro:) pa slonko spij kolorowo.....:*****
misia27 2009-01-25
dobranoc slodkich snow;)
buzka
zosia56 2009-01-26
...witam Cie i juz sie ciesze ......;pp pytania beda trudne oczywiscie dla Ciebie slonko:)
1..Czym się różni nauczyciel od nauczycielki???
2..Kiedy trabant osiąg maksymalną prędkość?
3..Z czego składa się łyżka?
4..Co to jest tapczan?
5..Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny??;)
6..Co kobieta ma w majtkach??
7..Co Murzyn ma białego??:)
8..Jaka jest różnica między punktem G a pubem?
...no moze wystarczy ;pp to tak na mily poczatek dnia.... buziaki:) **
misia27 2009-01-26
Witam serdecznie w ten poniedziałkowy poranek i pozdrawiam serdecznie..... zycze duzo usmiechu;):)
buzka
flower08 2009-01-26
http://www.garnek.pl/flower08/4253768/dla-elfik4-z-gratulacjami - PROSZĘ SPRÓBUJ!....:)))) ŻYCZĘ DUŻO HUMORKU :))) PYSIOL GRZEŚ :)
omerta 2009-01-26
Witaj Grześ ....jak tylko znajdę więcej czasu to obiecuję nadrobić zaległości ....a teraz muszę juz mykać.....całuski.....))) Piękne foto....)
zosia56 2009-01-26
...no dobrze mlody poddaje sie nie ma mocnych na Ciebie ...musze pomyslec czym Cie zaskoczyc ...a jak tam u Ciebie wiedza kulinarna ?? he he .. pozycja na zabke ?? to cos nowego mow szybko bo zapomnisz i bede o jedna pozycje do tylu: pp; ))
zosia56 2009-01-26
...wiem ze byly dla Ciebie :pp ....nie moge odczytac ostatniego wyrazu ze zdjecia :( pomozesz ?? :((
zosia56 2009-01-26
...a masz jedną dla obojga ?? mysle ze taka bylaby najciekawsza :) bo albo sama bede mądrzejsza albo podpowiem komu trzeba i co trzeba ...wiesz o co chodzi :)))))))))))
zosia56 2009-01-26
...zdecydowanie wole wersje dla kobiet :):) ale sie usmialam .... dziekuje :) moj dzien byl do d...................y .;)
dankrys 2009-01-26
... poczatki jak to początki nigdy nie bywaja łatwe ... ale jak widać z powodzeniem pokonane ... :)))))))
izunia12 2009-01-26
Niefortunny prezent
Dziś w szkole Mikołaj rozdawał prezenty.
Żywego zwierzaka każdy tam otrzymał.
Jedynie Pinokio nie jest uśmiechnięty
i na jego buzi pojawił się grymas.
Zabrakło dla niego i pieska, i kotka,
i na tym, by mogła zakończyć się zwrotka.
To niesamowite, ty sobie wyobraź
- podarowano mu brązowego bobra!
:))Pozdrawiam:)
nescaja 2009-01-27
a wszyscy nad Toba stali i mówili titit tatata a TY biedny myślałeś hmhm może ja faktycznie chińczyk ,że po chińsku mówią:P
nescaja 2009-01-27
haha :)) bladam kurde :P poprostu brak słońca no dobrego na dziś życzę :))))))))))))))))))
flower08 2009-01-27
Grześ przychodzę do Ciebie po dawkę humoru,mój się dzisiaj jakoś wyczerpała :(
zosia56 2009-01-27
...witaj lobuzie ...:) juz nie moge sie doczekac wspomnien jak juz nie miales sera pod nosem a w tym miejscu miales zaledwie namiastke zarostu:pp tylko dokladnie opisz wszystko dzien po dniu minuta po minucie ;))) juz sie ciesze najbardziej chcialabym wiedziec kiedy ..... no wiesz :)))))))))))))) buziaki sloneczko:**
henry 2009-01-28
oj jak mnie zaskoczyles. to nie koło fortuny...:))))
no nic zmykalska jestem... Grzesiolu Pyskolu!!!
milutkich snów... i kosmatych myśli.. kurcze na odwórt.. ech.. jak wolisz!!!
flower08 2009-01-28
zapraszam serdecznie Grześ...czekam na pyszny obiadek zaprawiony odrobiną humoru...pozdrawiam:)))) milutkiego dzionka:)))Pysio!
natie 2009-01-28
Miłego dnia:))))
kkrriis 2009-01-28
Tak mało jest szczęścia na ziemi,
że trzeba zbierać wspomnienia,
by w chwilach smutnych upajać się nimi,
jak wodą w chwili pragnienia. Miłego dnia.
anesca 2009-01-28
no i myslę tak już dwa dni...
bonia 2009-01-28
.."jestem z Wyspy Zielonej, reka Boga stworzonej...z Irlaaandii"..
Pewnie znowu nie trafilam, bo to chyba samo Angielsko jest;)
Ufff, Grzesiu..nie przedarlabym sie przez te kamuchy, by do tego nieba sie dostac.. Cud, miod i gory, kraina mlekiem ekolgocznym plynaca;)))
Jagodziaki-kociaki (bo z kicia spie) (*) (*) (*)
omerta 2009-01-28
haha ta historia jest niesamowita.....a wiesz że czytałam że zaraz po narodzinach... maleństwa są bardzo nieszczęśliwe.....szybko to mija ale .....
Całuski Grześ......)))))
flower08 2009-01-29
obiadku nie ma buuuu! nie było z kim go ugotować...same nygusy z tych kucharzy i niech mi ktoś powie że tak gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść....hehehe ....byłam kiedyś byłam...ale drogę ponownie odnalazłam,nie można niektórych ścieżek zapomnieć....i tę tutaj też wydeptałam...póki trawką nie zarośnie to masz mnie na swojej łączce....pysiol Grześ :))))
flower08 2009-01-29
http://www.smiesznefilmy.net/video/389_Gotowanie_na_ekranie.html - póki co to może te Panie coś Ci wyczarują :))))) *
natie 2009-01-29
Witam pozdrawiam i buziaka zostawiam:*
Miłego wieczorku:))
zosia56 2009-01-29
...mam dla Ciebie kolejna zagadke :p
""nie ma i nie bylo ale , gdyby to bylo to by na swiecie ludzi nie bylo"":) jak myslisz slonko co to takiego?? :)
bonia 2009-01-29
Zgadłam, zgadłam!..jest, jest, jest!!! ;)
Grzesiu, tak się zaczytałam w Twoje umołowanie opakowań ekologicznych, że nie zauważyłam fotoforum. Ekologoa górą! ;p
Bardzo jestem ciekawa dalszego ciągu pamiętnika, zwłaszcza rozdziału o tym jak Grześ poznawał płeć przeciwną;p
Tulaki ekologiaki (*) (*) (*)
arszenik 2009-01-30
witaj no na tych kamykach to ty się nie poopalasz chyba, że za fakira chcesz robć:P pozdrawiam :)))
flower08 2009-01-30
Pysiolku gdzie jesteś?...nudą tu powiało !:(
zosia56 2009-01-31
..milego dnia slonko:)*
zosia56 2009-02-01
:)))))))))))))) Facet pisze z blondynką na czacie.
- Piszemy do siebie już od 2 tygodni, moglibyśmy spotkać się w realu? - pyta mężczyzna
- Ale u mnie nie ma Reala, moglibyśmy się spotkać w Biedronce?;pp
zosia56 2009-02-01
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.
- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kurna nawet nie mogę przykucną...
zosia56 2009-02-01
ć :))))))))))))))))))))))))))))
kkrysia 2009-02-01
┌──♥────♥────♥─────♥──┐
│♥───♥ DZIEŃ DOBRY ♥───♥|
└────♥────♥─────♥─────┘
natie 2009-02-01
Miłego wieczorku
Buźka;*