Puszczaj, puszczaj, puszczaj... ja nie chcę obrączki, nie chcę, nie, nie, nie!!!!
Wszystkim dostało się po obrączce:)
Moje Młode znowu łowiło i fociło...
Ten sikorek był tak waleczny, że nawet gdy już odzyskał wolność, usiadł na pobliskim krzaczku i wydzierał się w stronę obrączkujących:]]