czasem ...

czasem ...

gdy błądzę nieporadnie

do rezygnacji prawie gotów,

to gdzieś głęboko,

jakby na dnie

słyszę mruczenie moich kotów.

I wtedy wraca

myślą nieodpartą

w sercu chowane przekonanie o tym,

że tylko jedno

zapamiętać warto:

ostatnią miłość i ostatnie koty...



F. Klimek

avanti

avanti 2015-10-09

Niedźwiedź, nie kot ;)

dodaj komentarz

kolejne >