pajęczyna ...

pajęczyna ...

Lepka sieć ulic miasta

Miliard słońc, jedna gwiazda

Odnaleźć muszę tej jednej blask

Zagłuszyć technologiczny wrzask.



Klaksonów jęk, opon pisk

Mrocznych tłumów obły ścisk

Przedzieram się przez skrzyżowań siatkę

Kierowany wewnętrznym światłem.



Szklane domy, szklane dusze

Gęste myślą mózgów głusze

Muszę rozerwać tę nieczułą nić

Tchnąć w kryształ serca mojego dzicz.



Komputerów sieci pęta

Puls kursora jak przynęta

Palce stopione z sidłem klawiatur

Zaciska się stryczek biur krawatów.



Dostrzegły mnie Pająki Wzorce

I ślą na mnie Tkaczkową hordę

Pająki Sieciarze pochwyciły mnie w kokon

I do Domen Skazy spętanego mnie wloką…


Jan Dulka

himitsu

himitsu 2017-12-30

Szkło, aluminium, żelazo-cywilizacja

presto

presto 2017-12-31

wolę kaligrafię ... :)

dodaj komentarz

kolejne >