Pierwsza kłódka na mostku łączącym Wyspę Młyńską z Operą Nova zawieszona została jesienią ub.r. Do dziś wisi ich tam kilkanaście, od malutkich, nieśmiałych dowodów miłości do dużych kłódek z wygrawerowanymi imionami par i datami ślubu, bo coraz częściej kłódki prosto po wyjściu z kościoła wieszają tam nowożeńcy ubrani jeszcze w stroje weselne.
- To miły zwyczaj i mam nadzieję, że most nie zarwie się pod ciężarami miłości bydgoszczan
dodane na fotoforum:
maly52 2011-01-28
Ktoś miał "fajnego pomysła" ....serdecznie pozdrawiam...miłego popołudnia życzę serdecznie...:))
topola 2011-01-28
dziękuje za miłe komentarze i śliczne gify Lucynko !!!!
Na zakończenie dnia:
pozdrowienia dwa:
Jedno cieplutkie i milutkie,
drugie rozkoszne i słodziutkie.
Dobranoc. ela
aaggaaa 2011-01-28
:):):)
Witaj Lucynko...dzięki za odwiedziny i piękne słowa...
Fajny pomysł z tymi kłódkami...tylko rdzewieją...a mówi się,że stara miłość nie rdzewieje...
Cieplutko pozdrawiam i miłego wieczoru życzę...
maria17 2011-01-28
Stara tradycja z Florencji rozeszla sie na caly swiat ;))) Zobaczymy jak bebzie wygladal za 10 lat ;)))))) Pozdrawiam popoludniowo, M
pruslu1 2011-01-28
Nawet były prezydent Konstanty Dombrowicz wraz z małżonką Marią powiesili kłódkę z wygrawerowanymi swoimi imionami, jak pójdziesz to poszukaj
christi 2011-01-28
Widzialam je, szkoda ze nie mialam swojej do zawieszenia. Ale nic straconego. Napewno jeszcze tam bede.
Grypka nadal meczy.
cebula1 2011-01-30
A po zamknięciu kłódki samo życie i pokusy z nim związane ,,,,,,,,,,,te kłódki to nic innego jak chęć zerwania z kawalerskim życiem ,,,,,a można to zrobić bez takich ceremonii ,,,,,, ciekawi mnie fakt ile kłódek zostało by gdyby rozwiedzeni mieli nakaz ich zdejmowania :)(pozdrawiam:))