A kiedyż my doczekamy
Tej wiosenki, tego lata,
Że pod strzechą, pod zmurszałą
Wybieleje nasza chata?...
A kiedyż my doczekamy
Tego ranka, tego dzionka,
Że przez szybkę, przez okienko,
Zajrzy w izbę więcej słonka?...
A kiedyż my doczekamy
Takiej zorzy, takiej doli,
Że nam wzejdą złote kłosy,
Na tej naszej czarnej roli?...
— Lata wichur po pustkowiu,
Ze śnieżycą wicher lata,
Na miesięcznym mroźnym nowiu
Wybieleje nasza chata.
— Chodzi niebem dzionek biały.
Białe słonko niebem chodzi,
Łzami rola zasiewana
Złote kłosy wiosną zrodzi...
Maria Konopnicka
.-..-.
`·.·´
Cudownego czwartku!
U mnie deszcz i ślizgawica!
dodane na fotoforum:
stachs7 2017-01-12
Kilka lat temu miałam w swoim ogrodzie.Piękne są.Miłego dnia Lucynko.
evita 2017-01-12
Śliczny kwiat...
Wspaniałych chwil na cały dzień...
Miłe pozdrowienia ślę... :)
dziękuję za piękny link...