Ach ta jesień!
Ach ta jesień! kolorowa, srebrna, złota,
liście zrzuca, wiatrem niesie,
tęczowym dywanem drogi pokrywa.
Ach ta jesień! całe ptactwo już popędza,
niecierpliwie czekające gdzieś na górze
swych pierwszych odlotów.
Ach ta jesień! białą mgłą otula smacznie
o poranku swą roslinność
znikającą skromnie.
Ach ta jesień! królowa wdzięku i dźwięku,
gdy soczyste krople deszczu
wypełniają po brzegi ubytki w chodniku.
Ach ta jesień! babie lato, promyk słońca,
padający raz ostatni
na pokryte szarością oblicza.
Ach ta jesień! matka krzyżaków
bawiących się na pajęczynach
zawieszonych w miejscach niewidocznych.
Ach ta jesień! chociaż zapach spalin, smogu,
nazbyt drażniący nasze nozdrza,
czasami jednak wiosenną pachnie nadzieją.
Ach ta jesień! siostra zimy, krewna lata,
z wiosną też ma coś wspólnego.
Najpiękniejsza jednak spośród świata.
Ach ta jesień!...
.-..-.
`·.·´
Z pozdrowieniami dla Ciebie
dodane na fotoforum:
lema17 2017-09-28
.ڿڰۣڿ..Pozdrawiam...Piękna focia...)
Życze milutkiego popołudnia...)