Maska życia, całość przepełniona goryczą
jak kapiący deszcz, strugi nieokiełznane, pełzną
i znikają w nicości tamtych , zapomnianych marzeń.
Minionych chwil, przejawów dobroci, jesiennych westchnień
i kwiatów koszy...
Strach ma wielkie oczy.
Myślami błądząc, ściskasz w duszy, zajadłość i gorycz
Towarzyszy, towarzyszących Ci od zawsze.
Zastanawiając się niby na chwilę, jak dużo
znaczą
dla Ciebie
westnienia ubiegłej nocy.
Krople deszczu
wylane w poduszke
to tylko esencja płynąca z wewnątrz
okazująca Twą prawdziwą szczerość
której tak bardzo boisz się każdego dnia.
Strach ma wilgotne płaczem oczy.
znowu udzielił mi się soundtrack z hannibal'a *.*
Tęsknie.
dodane na fotoforum: