... i może by je poszarpał, ale Ambra szybko i skutecznie go spacyfikowała. Agresor został sponiewierany i na ugiętych łapkach pośpiesznie oddalił się w kierunku swojej pani.
Po powrocie do domu lodówka była szeroko otwarta... Ha, ha, ha... Zasłużyła sobie suczka.
dodane na fotoforum: