Daukszewicz opowiadał kiedyś w TVN jak to wariat przez zakratowane okno pytał działkowicza posypującego nawozami truskawki co on robi. Ten odpowiadał niezmiennie - nawożę truskawki a wariat niezmiennie powtarzał pytanie. Zdenerwował w końcu faceta i ten w końcu krzyknął - posypuję truskawki goownem !!!
Na to wariat - A ja truskawki posypuję cukrem.... ale ja jestem popierd....lony.
Ha, ha, ha......