Jeden ze starych psiarzy twierdzi, że zielsko to odstrasza kleszcze. Chyba istotnie bo na tym wielkim, niezabudowanym placu jest go dość dużo a nie zdarzało się byśmy z kundlasem przywlekli z niego do domu kleszcza. Facet używał nazwy kobylarz, jakaś ludowa czy regionalna nazwa bo wg innych, oficjalnych źródeł to WROTYCZ.
dodane na fotoforum: