Pilnuje, żeby mi ktoś siekier i drewna na ognisko nie zajumał.
:-)
trochę z duszą na ramieniu bo kleszcze już się obudziły a jesienny kontakt z nimi przypłaciłem 4 tygodniami w szpitalnym łóżku.
:-(
krycha2 2022-03-08
Fajny ten Twój piesio...Marku, moje koty pod koniec stycznia miały kleszcze....Co prawda każdy po jednym /mam dwa koty/ ale już w styczniu...Założone maja teraz obróżki...ciekawe czy one zdadzą egzamin...Kiedyś inne się nie sprawdziły..