Krol zniechecony codziennoscia i monotonia swojej krolewskiej egzystencji powoli wpadal w depresje... Nikt nie wiedzial jak go wyleczyc... Niektorzy probowali "drastycznych srodkow" inni - lagodnosci, wyrafinowanej kuchni i magicznych naparow... Bez skutku! Zadnego skutecznego srodka na poprawienie krolewskiego zdrowia! Krolestwo bylo w niebezpieczenstwie! Az do dnia, w ktorym Krol odkryl lagodny, musujacy i pyszny napoj - Szampan Météyer Père et Fils!!! Od tego czasu szampan pozostal krolewskim winem co winom kroluje!
dodane na fotoforum: