Dziś przyniosłeś mi czerwone róże
gdzieś kupiłeś je w sklepie za rogiem
a ja wolę polne stokrotki,
które rosną za domem, za progiem.
Postawiłam te kwiaty w wazonie
lecz ich cierniem zraniłam ręce
zamyśliłam się chwilą nieszczerą
coś dławiło, chwyciło za serce.
Jeszcze raz spojrzałam na róże,
które dumnie stały w wazonie
i ogarnął mnie pusty śmiech
bo widziałam ciebie jak płoniesz.
Brzęczy szkło, stukają kielichy
goście bawią się suto i i głośno
ja wciąż patrzę na czerwone róże
i na ciebie jakoś tak obco.
M. Krajewska
Gołdap
dodane na fotoforum: