Bajeczny pierwszy dzień na świeżym powietrzu...poszłam odwiedzić przyjaciół mieszkających w pięknym apartamentowcu........po wizycie, wieczorkiem tuptałam do bramki wejściowej. Naprzeciwko szła para młodych ludzi, on trzymał w dłoni smycze, a na nich dwa duże psy . Mijali mnie po lewej stronie, szłam przy murze budynku, zatopiona w swoich myślach, nawet na nich nie patrząc.........
To był moment........ułamek sekundy.
Jeden z psów wyszarpał smycz i skoczył na mnie.......
Bez warknięcia, bez szczeknięcia, jak błyskawica.
Sama nie wiem, jak zdążyłam podnieść do góry rękę i zasłonić twarz, bo celował w gardło, a ciężarem masywnego cielska przyparł mnie do muru.
Wbił zęby w wewnętrzną część lewego przedramienia..........kły przebiły rękaw watowanej , grubej bluzy, sweter i wbiły się w skórę na około 2 mm.
Właściciel zareagował błyskawicznie, odciągnął zwierzaka za obrożę.......
Miałam rozdartą odzież i porządną porcję szoku.
Oboje młodzi państwo bardzo mnie przepraszali, tłumaczyli, że pies jest wzięty ze schroniska 3 dni temu, że jest szczepiony. Ale oba pieski, jak się okazało mieszańce pitbulla , były bez kagańca......
Pies był szczepiony, fakt, ale dwa dni temu......mam skierowanie do szpitala.
Jestem po wizycie na nocnym dyżurze lekarskim, po zastrzyku przeciw tężcowym, zaopatrzona w antybiotyk i leki przeciwbólowe. Kilka centymetrów dalej, a miałabym poszarpaną dłoń. Ślady ząbków wyglądają niegroźnie, ale są głębokie, a przedramię rozognione i opuchnięte.
Przez całe życie nigdy nawet kot mnie mocniej nie udrapał, a tu nagle niczym nie sprowokowany atak.......jestem ciągle w szoku.......
nitunia 2011-02-01
oj nie dobrze kochana......trzymaj sie i spij spokojnie na ile sie da....
stif56 2011-02-02
Oj Rózyczko ....tak mi Ciebie żak ......będzie dobrze .......ale ludzie są nieodpowiedzialni .......koszmar :) pozdrawiam serdecznie
owca47 2011-02-02
co za dziadowska "przygoda" Cię spotkała. Bardzo mi przykro, wyobrażam sobie jak musisz się czuć. Żeby wyrównać straty emocjonalne zapraszam na kocie podgryzki. Rude maleństwo bez przerwy nas obgryza, ale ze zdrowym rozsądkiem /że tak powiem/. Jest to taka masochiztyczno - sadystyczna przyjemność dla obu stron, heheh. Mam nadzieję, że szybko się wyliżesz z tych psich ran. Tego życzymy i wielkie przytulaki przesyłamy.
beata71 2011-02-02
rany jestem przerażona tyum co napisałaś sma jestem w szoku a co dopiero ty.....
kuruj sie dziewczyno ,bierz co masz brać i wracaj do nas....
pozdrówki cieplusie....
elap6 2011-02-02
Całe szczęście, że to zima, gdybyś nie była w kurtce, pewnie wyszarpał by Ci kawał ciała ....nieodpowiedzialni ludzie nie powinni mieć takich psów !!!! A spacery tylko w kagańcach !!!
Gdyby to bylo lato i małe dziecko mógłby przegryźć gardło i nic by nie pomogło !!!
atiseti 2011-02-02
straszne !!!!!
ja zawsze zastanawiam się po co ludzie trzymają grożne psy ???????????,...........zawsze bym się bała, takiego zachowanie niczym nieuzasadnionego...... że ugryzie dziecko !
.. nawet jak ma kaganiec to atakując potrafi bardzo poranić, a uraz psychiczny po takiej "przygodzie " pozostaje na zawsze...
życzę powrotu do zdrowia i już tylko samych dobrych wydarzeń
owca47 2011-02-02
mojego syna, gdy miał 2 latka, ugryzł jamnik - bez powodu, niespodziewanie, nieprowokowany, przechodzący obok tak jak w Twoim przypadku. Mój syn, dziś już dorosły, dobrze to zdarzenie pamięta i niestety boi się psów. A ja musiałam zgłosić sprawę do Nadzoru Weterynaryjnego, bo pies wcale nie był szczepiony "bo on taki spokojny", a właściciele wyskoczyli jeszcze na mnie z mordą /na szczęście byli świadkowie na placu zabaw/. I szczęście dla mojego syna, pies był zdrowy, ale uraz pozostał do dziś. Nie wiem co bym zrobiła gdyby okazało się, że jest inaczej - chyba bym tych ludzi powyżynała ...
werina 2011-02-02
aaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!! a no właśnie po to są kagańce żeby takim psom zakładać !
Już by Dolores pokazała gnojowi pazurek !!!!
u mnie na podwórku niestety także widać nową modę na groźne psy...
A tyle bidul czeka w schronisku.
werina 2011-02-02
Już nie przesadzaj :))) nikt jej nie gwizdnął, hihi
Postaram się później ją obstrykać.
Po prostu brak mi jej fotek- w domu marnie wychodzą a na zewnątrz też pochmurno, i dama wcale nie chce wychodzić na taka zimnicę :)
werina 2011-02-02
ja też zgłosiłam to fotografowanie czyichś zdjęć przez tą osobę, ale nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Nawet napisałam maila do tego kogoś żeby sam usunął - cisza i jak widać dalej są....
elza58 2011-02-02
to przykre i straszne co spotkało Ciebie.Na spacerach schodzę daleko z drogi bo przecież pies jest ode mnie ważniejszy dla właściciela ,on powinien iść chodnikiem ja mogę i rowem czy jezdnią a tych ,,ludożerców,, jak ja to nazywam pałęta się pełno .Zdrowia życzę i pozdrawiam...
alusia0 2011-02-02
....no niby dobrze że wzięli psy ze schroniska ....ale jest się za niego odpowiedzialnym ,on pewnie po jakiś przeżyciach to bardziej trzeba na niego zwracać uwagę a ludzie biorą psa i myślą że jak oni go kochają to on powinien kochać wszystkich...
...zdrowiej szybciutko ....współczuję...
bajka11 2011-02-02
O RANY PUSZKU!!!!!!!!!!! cos okropnego, normalnie slow mi brak, nie wiem co powiedziec.
Ciezko przewidziec, co taki psiak ze schroniska ma w glowie, co przezyl i co zrobi. Ale mam nadzieje,ze wyjdziesz z tego bez problemow zdrowotnych. Sciskamy sie mocno MRUUU
zabuell 2011-02-02
Ratunku! Co sie dzieje? Wczoraj Kromis , dzisiaj Puszek. Prosze juz bez zadnych takich atrakcji! Juz wole jak jest nudno. chociaz z kotami nigdy nie jest nudno;)
pica15 2011-02-02
i takim nieodpowiedzialnym ludziom pozwalac na posiadanie groznych psow!!!!!! bez kaganca,bez komentarza,rozyczko bardzo ci wspoczuje trzymaj sie:*
esther 2011-02-02
przygoda straszna, właściciele powinni jednak ponieśc jakieś konsekwencje, groźniejsze psy powinnny chodzić w kagańcu
pepe77 2011-02-02
Boże ! Bardzo mi przykro z powodu tego co się stało... I dobrze, że tylko tak się skończylo... Ludzie są niepoważni wyprowadzając takie psy bez kagańca...
kromis 2011-02-04
Puszku, dopiero teraz zauwazylam ( przez cale zamieszanie, tylko wpadalam na gar ). Tak mi przykro. Niech sie szybko goi.
amarosa 2011-02-04
o jejku :((((( takie zwierze nie powinno byc ze schroniska do adopcji oddane a wlasciciele powinni sie zastanowic bo kiedys moga a nich te psy skoczyc. wspolczuje mam nadzieje ze reka dochodzi i ty do siebie glasku glasku Puszku
bourget 2011-02-05
Hm.. co kraj, to obyczaj. Przepraszali??? Tutaj by bekneli zdrowo! Musieliby zaplacic za szok i szpital i za kazda wyrzadzona szkode. I pies mialby juz kartoteke, ze jest niebezpieczny. Ech...sadz ich..
ivyman 2011-03-01
No tak, o tym właśnie pisałem. Niestety, choć znam właścicieli psów, którzy by się oburzyli na moje słowa, moim zdaniem agresja jest po prostu wpisana w psi charakter, agresja jest psią naturą i dlatego nikt nigdy mnie nie przekona, że psy są dla człowieka lepsze od kotów, a pogląd, że kot nie umie się przywiązać do właściciela jest wierutną bzdurą, moja kotka jest bardzo do mnie przywiązana.
A kocia natura, choć indywidualistyczna i niezależna , jest (wobec człowieka) pozbawiona agresji.
kromis 2011-03-22
czy juz sie zagoilo? Bo ja sie zastanawiam ile u mnie sie bedzie goic..zwlaszcza, ze mam wiekszy prezencik