zdjęcie zrobione o 23, 15 w czasie burzy nad Warszawą, z okna mojego mieszkania........sorry za jakość
Błyskało, padało,
Przez te głośne grzmoty,
pod kołderki się schowały
wszystkie koty.
Lecz nie Dolores, kotka bura,
jej nie przerazi burzowa chmura !
Siedziała na dachu,
bez okruszka strachu
i syczała na burzę :
Mam pazury duże !
Przepędzę cię błyskawico,
za góry , za morze !
Przez twój blask mój Pańcio,
spać w nocy nie może .
Nie będziesz tu mącić,
nie będziesz tu huczeć !
Bo Pańcio nie słyszy
jak mu do snu mruczę !
dodane na fotoforum:
spider6 2011-06-08
Niech ten dzień
przyniesie Ci
piękne chwile,
niech odpocząć pozwoli
w spokoju i nie zabraknie w nim
miłego nastroju.
Oraz dobrego humorku......
Pozdrawiam cieplutko...;)))))))
zabuell 2011-06-08
U nas grzmialo w niedziele. Brenda spojrzala z wyrzutem co tu sie wlasciwie dzieje? a Kinga wypelzla spod lozka pol godziny pozniej...
owca47 2011-06-08
o ho, ho, się działo. U nas burze są prawie codziennie i miasto po nich wygląda cudnie. Taka super nasycona zieleń, że hej! Tym bardziej, że moje miasto bardzo dawno temu, przez jednego mądrego człeka było projektowane z zieleniną i teraz w niej tonie, i to jest cudne. Poza tym lubię deszcz.
A rudy bobasek lubi też burzę. Wcale się nie boi, wręcz przeciwnie. Uwiesza się na kratowanych drzwiach balkonowych i piszczy, że chce sięgnąć burzy... Taki ciekawski mały matołek, hehehehhe