I w mieście bywają
cudnej urody,
listopadowe,
słońca zachody.
Zza szyby pstryknął
Wasz wierny Puszek,
różowo złoty,
raju okruszek.
Niech wieści koniec,
przerwy u Puszka
i jutro powrót
jej do Garnuszka.
Pełna znów werwy
jest i ochoty,
by pisać rymy
i głaskać koty..........
Czerpać garściami
mnóstwo radości,
gdy u Przyjaciół
wszystkich zagości !
Koty, szykujcie futra........będę miziać !!!
dodane na fotoforum:
krycha2 2015-11-03
Jeden z najpiękniejszych zachodów...i strofy wierszyka cudowne..nadszedł Puszka czas...witaj.
mariol6 2015-11-03
Piękne, Puszkowe niebo... :-)