...

...

"Jestem tak zmęczony tym całym duchowym bzdetem New Age.
Jestem zmęczony wszelką duchowością, która nie do końca honoruje nasze brudne, nierozwiązywalne, ucieleśnione
ludzkie doświadczenia.
To wini nas za nasze niedoskonałości i zawstydza nasze ograniczenia.
To nie zawsze jest Twoja projekcja.
Nie wszystko jest zawsze w Twojej głowie.
Twoje ciało ma znaczenie.
Twoje uczucia też.
Twoje wątpliwości i obawy nie są złe czy nierozwiązane.
Nie przyciągasz nadużyć przez wadliwą częstotliwość wibracyjną.
Nie zasługujesz na to, by być w jakikolwiek sposób naruszony w imię prawdy, w imię Boga, w imię miłości, lub w jakimkolwiek innym imieniu.
Twoje granice zasługują na poszanowanie, Twoje "tak" i "nie" również.
Nie jest w porządku, by duchowi nauczyciele wykorzystywali ludzi dla własnego dobra, by zaszokować ich w celu przebudzenia, oświecić ich, pomóc im porzucić ich ego.
Nauczyciele, którzy używają nadużyć jako narzędzia, są po prostu nadużyciami, a nie nauczycielami.
Odrzucam każdą duchowość, która odrzuca naszą czułą, wrażliwą, kruchą ludzkość.
Odrzucam wszelką duchowość, która zawstydza nas za nasze cenne ludzkie myśli i uczucia.
Odrzucam wszelką duchowość, która zaczyna się od zdania - gdybyś był oświecony...
Odrzucam wszelką duchowość, która oddziela siebie od "ja", boskość od ludzkości, świętość od profanum, niebo od ziemi, dwoistość od niedualności, materialność od duchowosci."
Jeff Foster

puzle

puzle 2024-03-27

To wielka ulga, kiedy już nie musi się udawać, że jest się czymkolwiek - ani "przebudzonym",
ani "tym, który wie", ani "wyluzowanym doświadczającym",
ani "ekspertem duchowym" - a zamiast tego znać siebie
na głębszym poziomie jako dom dla tych bezdomnych
części doświadczenia, o których zawsze myśleliśmy,
że "powinny" zniknąć.
Jeff Foster

dodaj komentarz

kolejne >