Przez las idzie zając,gwiżdże,podśpiewuje
nagle mu wilczysko drogę zastępuje
i pyta zająca, co ci tak wesoło
chyba dawno gnojku nie dostałeś w czoło?
a zając mu na to, magistrem zostałem
obroniłem pracę i piątkę dostałem
a na jaki temat ta praca? wilk pyta
pewnie jakieś nudy,których nikt nie czyta!
na to mu zajączek mówi roześmiany
o mojej wyższości nad tobą, kochany.
Ta praca to lipa i kłamstwo wierutne
zaraz ci zającu za to uszy utnę.
Nagle zza drzew wyszedł wielki niedźwiedź bury
i tak złoił wilka,że oblazł ze skóry
zajączek się śmieje i mówi z humorem
trzeba było spytać,kto jest promotorem